Wednesday, January 30, 2008
kiedyś znajdę szczeście którego szukam całe życie
błądzę po ścieżkach życia niepewna tego co będzie
co chwilę wydaję mi się że już złapałam tą chwilę
jak łapie się piękne motyle w sidła dłoni
aby je za moment wypuścić, popatrzeć na ich piękno
lecz motyl wypuszczony już nie wraca
szukam więc dalej swojego szczęścia na oślep
mówi się że szczęście jest gdzieś blisko
jakby w zasięgu ręki, niestety, ja go nie znalazłam
nie zalazłam w miłości, nie znalazłam w przyjażni
dla mnie pojęcie szczęścia to pojęcie nieznane
tak chciałabym go zażyć, delektować się nim
lecz może szczęście jest tylko dla smakoszy ?
dla wyselekcjonowanych, wybranych?
może nie dla każdego ono jest?
może nie zasłużyłam na nie?
odpowiedzi nie znam, więc szukam dalej.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment